W domu wszyscy się pochorowali i ciągle ktoś coś ode mnie chce, ale postanowiłam wstać bladym świtem gdy rodzinka śpi jeszcze pod ciepłymi kołderkami i pokazać w końcu coś konkretnego.
Chociaż to ponad miesiąc mojej pracy efekty jak na razie nie są powalające. Myślę jednak że wkrótce będzie na co poparzyć :-)
Oto całkiem spore "coś" nad czym obecnie pracuję
OOOOOOO nawet mi się nie śniło, że to taaakie duuuuże... Ale nie poddawaj się, dobrze Ci idzie :D
OdpowiedzUsuńno duże to to:-)
OdpowiedzUsuńtez mam jedno takie duże zaczęte... i powoli dojrzewam do tego, żeby wreszcie wyciągnąć ten haft z pudła ...