Niedawno było Boże Narodzenie, a teraz znów Święta. Moja córeczka podsumowała to jednym krótkim pytaniem: "A gdzie jest choinka?" :-)
By nieco wprowadzić ją w temat Wielkanocy nabyłyśmy malutki koszyczek i przyozdobiłyśmy go na... różowo. Nic szczególnego, ale radość była wielka. Teraz koszyczek wraz z zawartością (większość to czekoladowe jajka) czeka na sobotę.
Jestem jeszcze ciekawa jej reakcji na prawdziwe pisanki :-)
Przy takim koszyczku, Gosia na pewno zapomni o choince :D
OdpowiedzUsuńPięknych, cudownych, wiosennych, pełnych słońca Świąt Wielkiej Nocy- życzy Peninia :)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za życzenia :-)
OdpowiedzUsuńogromnie mi się podoba ten mięciutki puszek wokoło koszyczka!
OdpowiedzUsuń